Untitled Document
Rozrywka - czyli jak spędzamy wolny czas
Mimo,
że dzisiejszy sposób życia nie pozostawia nam zbyt wiele wolnego czasu, często
mamy ochotę oderwać się na moment od codziennych zajęć i zrobić coś, co pozwoli
nam się zrelaksować. Niestety, zazwyczaj takie chwile spędzamy bezmyślnie przed
telewizorem lub przed komputerem. Z pewnością jednak istnieją formy rozrywki,
które są wiele bardziej pożyteczne i relaksujące. Postanowiliśmy zapytać kilku
młodych ludzi, jak spędzają czas wolny. W tym numerze przeczytacie, co nam odpowiedzieli.
Ponadto znajdziecie tu przemyślenia Piotrka Mrzygłoda na temat rozrywki oparte
o rozważania Kaznodziei Salomona. Okiem psychologa spojrzała też na ten temat
Marta Pietrzyk.
Jako przedstawicielka tegorocznych maturzystów, teoretycznie czasu wolnego
nie posiadam. Niestety, to tylko moje skromne życzenie, aby siedzieć nad książkami
i słodko pogrążać się w wiedzy. Wiele razy obiecuję sobie, że w wolnej chwili
przeczytam rozdział Natchnionej Księgi, ale często kończy się to fiaskiem. Lecz
przecież nie tylko nauka i czytanie Biblii są rzeczami, które chciałabym robić
i z których mogłabym cieszyć się ja i moi bliscy. Nie tylko ja np. pomagam w
domu, każdy z nas ma swoje obowiązki. W rzeczywistości jednak zawsze znajdę
czas, aby zrobić coś niepożytecznego...
Jedno
jest pewne - nie preferuję żadnych rozrywek, a tym bardziej nie polecam. Jakoś
słowo "rozrywka" w moim zrozumieniu ma wydźwięk pejoratywny, kojarzy
mi się z próżnością. Oglądanie TV czy siedzenie przy komputerze może być pewną
formą "rozrywki". Mnie udało się to ograniczyć, do pewnego stopnia,
z czego bardzo się cieszę. Może wydawać się to dziwne, ale rozrywka kojarzy
mi się ze znajomymi ze szkoły, z wszelkiego rodzaju imprezami, pubami, z którymi
ja nie chcę mieć nic wspólnego. Trudno jednak uniknąć towarzystwa ludzi spoza
naszej społeczności, chociażby na lekcjach i zajęciach pozaszkolnych. Czasem
ciężko pozbyć się naszych przyzwyczajeń, najczęściej tych, które wychodzą nam
najlepiej. Nie chciałabym rezygnować z malowania, robienia prezentów mojej siostrze,
czy grania na gitarze, którym również można wielbić Pana Boga. Nie chcąc być
obłudną, muszę również przyznać, że chętnie dużą część swojego wolnego czasu
spędzałabym, leżąc do góry brzuchem i jedząc czekoladę. W moim wolnym czasie
podziwiam mojego kuzyna. To nieprawdopodobne, jak małe dzieci szybko uczą się
otaczającego je świata. Na szczęście nie pozostanę na całe życie maturzystką.
Nadal będę hodować swoje 2m2 truskawek, chodzić z psinką na spacery,
robić na drutach i malować na czym popadnie:) Pozdrawiam Was serdecznie.
Alicja
Rozrywka kojarzy mi się z oderwaniem od codziennych obowiązków, ze śmiechem,
dobra zabawą, słuchaniem muzyki, wyjściem do kina, z rozmowami, po prostu z
rzeczami które sprawiają przyjemność, przy których można odreagować stres. Chociaż
ostatnio nie mam zbyt wiele wolnego czasu, to weekendy staram się jakoś zaplanować.
. Albo wyjeżdżam wtedy na młodzieżowe i odwiedzam przyjaciół, albo siedzę w
domu. Niekiedy nic nie robię, po prostu "mieszkam", lub biorę się
za sprzątanie. Lubię
siadać w fotelu, grzać stopy na kaloryferze, popijać ciepłą czekoladę i wsłuchiwać
się w aksamitny głos A.M. Jopek, który ostatnio działa na mnie uspakajająco.
Czasem dołączam do tej bezczynności czytanie. Natomiast gdy chcę się nieco rozładować
i "poszaleć" po całym dniu spędzonym w pracy, słucham E. Flinty -
ta muzyka mi pomaga. Czasami udaje mi się pójść na basen lub na szybkie zakupy.
Kiedyś więcej czasu spędzałam ze znajomymi spoza naszej społeczności. Np. wakacje
upływały nam na całodziennych wyprawach na kąpielisko, wieczorami przesiadywaliśmy
pod blokiem na ławce; dosyć często w okolicy odbywały się różne festyny i koncerty.
Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie rodzaje rozrywki są pożyteczne. W towarzystwie
ludzi spoza społeczności powinniśmy opanować chęć dorównania im. Tym bardziej,
że wiemy jakimi mamy być. Jest to trudne, bo przecież owoc zakazany lepiej smakuje
- wiem to po sobie. Odmowa bywa trudna, ale jest to do zrobienia.
Tak się składa, że jestem osoba lubiącą się śmiać i raczej otaczają mnie ludzie
o podobnym poczuciu humoru. Mam sprawdzonych przyjaciół i wśród nich czuję się
dobrze, ale niekiedy jest tak, że poznaję kogoś nowego i czuję, że nadajemy
na tych samych falach. I to są ludzie nie tylko ze społeczności, ale również
spoza niej. Gdy się spotykamy, oglądamy filmy, słuchamy muzyki, rozmawiamy i
dużo się śmiejemy. Uwielbiam takie spotkania.
Myślę, że zagrożeniem, jakie niesie ze sobą rozrywka jest uzależnienie się
od niej. Jest potrzebna, ale nie można się w niej zatracić.
Iza
Rozrywka to miła forma spędzania czasu, przy której można zapomnieć o codziennych
problemach i pomyśleć o czymś przyjemnym.
Moją ulubioną rozrywką jest rozmowa z ludźmi. Lubię wymieniać z nimi swoje poglądy,
bo dzięki temu sama wewnętrznie się buduję. Lubię też czytać książki, pisać
wiersze, słuchać muzyki, wyjść do kina.
Duże znaczenie ma to, z kim spędza się czas na rozrywce. Na pewno nie bywają
to osoby obce, ledwo poznane. Spędzam czas z ludźmi, których dobrze znam. Są
to przyjaciele i znajomi. To osoby, z którymi mam dobry kontakt, łączą nas wspólne
lub podobne zainteresowania i odpowiada nam taka sama forma spędzania czasu.
Rozrywka to spędzanie czasu ze znajomymi zarówno z naszej społeczności, jak
i spoza niej. Potrafię miło spędzać czas z każdym. Jednak mimo wszystko wolę
moich przyjaciół ze społeczności, bo przecież dzięki nim i dzięki spotkaniom
młodzieżowym nabieram nowych sił i energii, by dalej żyć.
Im więcej czasu spędzam z kimś spoza badackiego grona, tym bardziej czuję,
że coś jest nie tak, że czegoś mi brakuje i wtedy szukam kontaktu z bliskimi
mi osobami ze społeczności. A z nimi można robić różne rzeczy: zorganizować
wycieczkę (najlepiej zakończoną ogniskiem), grać w siatkę, kosza, nogę itp.,
można wybrać się do zoo czy do wesołego miasteczka, do kina, teatru a nawet
do muzeum. Można wyjść na kręgle lub bilard. Można spotkać się w zespole i razem
pograć na instrumentach.
Jak już wspomniałam, rozrywka pozwala zapomnieć o problemach, zrelaksować się
i nabrać trochę sił. Jednak nieumiejętne korzystanie z różnego rodzaju rozrywek
pochłania zbyt dużo czasu, przez co brak nam go np. na czytanie Biblii. Zła
rozrywka oddala nas od Pana Boga.
Jola
Rozrywka
Człowiek został stworzony w ten sposób, by nie tylko pracować, ale także by
odpoczywać. W Dekalogu Pan nakazał przeznaczyć jeden dzień w tygodniu na odpoczynek
i na Jego chwałę. Odpoczynek kojarzy nam się z pewną rozrywką, wolnym czasem.
Niestety, niewiele mamy napisane w Piśmie Świętym, jak spędzali wolny czas mężowie
Boży. A jak my powinniśmy spędzać wolny czas? Czy każdy rodzaj rozrywki jest
odpowiedni dla chrześcijanina?
Kaznodzieja Salomon, mówiąc o przemijaniu życia ludzkiego, napisał: "Nuże
więc, jedz radośnie swój chleb i pij w dobrym nastroju swoje wino, gdyż Bogu
już dawno miłą jest ta twoja czynność." (Kazn. 9:7). Podobnie nasz Pan
korzystał z zaproszeń na uczty z czego niektórzy czynili Mu niesłuszny zarzut,
że jest żarłokiem i pijakiem. Wydaje się, że jest to dobry zwyczaj spędzania
wolnego czasu; dzisiaj często odwiedzamy kogoś, idąc "na kawę" lub
"na obiad" po niedzielnym nabożeństwie. Poświęcanie swego czasu na
odwiedziny jest bardzo pożyteczne, ponieważ buduje więź społeczną, cementuje
przyjaźnie, a także pozwala się nam lepiej poznać. Goszcząc się nawzajem, ograniczamy
wpływ świata i jego obyczajów na nasze życie, gdyż wyznajemy wspólne wartości
Biblijne. Pamiętać jednak należy, żeby spotkania te nie stały się powodem do
obżarstwa lub pijaństwa, bo te ap. Paweł zalicza do uczynków ciała (Gal.5:21).
Są także popularne formy rozrywki, których nie zalecałbym ze względu na towarzystwo
i miejsce. Zamiast pytać, jak spędzać wolny czas, zastanowiłbym się nad tym,
gdzie i z kim go chcę spędzić? Warto zadać sobie także pytanie: po co chcę gdzieś
iść? Dopiero odpowiedź na te trzy pytania (gdzie? z kim? po co?) da nam odpowiedź,
jaka rozrywka jest dla nas odpowiednia, a jaka nie. Często towarzystwo lub miejsce
narzuca nam formę rozrywki. Są miejsca, gdzie raczej nie powinniśmy bywać, ze
względu na towarzystwo lub okoliczności, które sprowokują takie nasze zachowanie,
iż potem świadectwo naszej wiary, jakie chcielibyśmy dać, nie będzie wiarygodne.
Pewne zwyczaje dotyczące także rozrywki, powszechne w otaczającym nas świecie,
nie mogą być naszymi zwyczajami (Jer. 10:2, Jak. 4:4).
Wielu z nas ma swoje hobby, któremu poświęca wiele wolnego czasu; może to być
sport, czytanie książek, wycieczki itp. Czasem pojawia się w nas gorliwa pokusa
zrobienia listy rzeczy, które nam wolno robić i których chrześcijanin nie powinien
czynić. Historia biblijna uczy nas, że nie jest to dobry sposób na zmienianie
charakteru ludzkiego - tak postępowali faryzeusze i za to byli potępiani przez
Mesjasza. Pójście na dyskotekę czy do kina w zasadzie może niczym specjalnym
nie różnić się od bezmyślnego oglądania przez wiele godzin telewizji lub ogłupiającego
i wciągającego grania na komputerze. Stworzenie listy dobrych i złych sposobów
spędzania wolnego czasu niczego nie rozwiązuje, bo nie dotyka naszego serca,
naszego prawdziwego charakteru.
Warto jednak zawsze zastanowić się, po co coś robię? Dlaczego chcę w taki a
nie inny sposób spędzić wolny czas? Na te pytania nikt nie może odpowiedzieć
za nas. Czasem szczere uświadomienie sobie motywów swojego postępowania jest
bolesne, ale i oczyszczające.
Podam przykład. Kiedyś zauważyłem, że w pracy jestem pomijany i - jak mi się
wydawało - lekceważony. Starałem się, balansując na granicy zasad chrześcijańskich,
zdobyć szacunek współpracowników, jednak w ogóle nie przynosiło to efektu. Gdy
zacząłem rozmawiać na ten temat z żoną, zadała mi jedno pytanie: "Czy zależy
ci na zdobyciu uznania u pijaków i cudzołożników?". To krótkie pytanie
otwarło mi oczy. A więc, czy zależy ci na szacunku szkolnych kolegów kosztem
utraty uznania w oczach Bożych?
Izaj. 5:12 "A cytra, i lutnia, bęben i piszczałka, i wino bywa na biesiadach
ich; ale na sprawy Pańskie nie patrzą, a na uczynki rąk jego nie oglądają się."
Amen
Piotr Mrzygłód
Okiem Psychologa
Mimo
że dzisiejszy sposób życia nie pozostawia nam zbyt wiele wolnego czasu, często
mamy ochotę oderwać się na moment od codziennych zajęć i zrobić coś, co pozwoli
nam się zrelaksować. Niestety, zazwyczaj takie chwile spędzamy bezmyślnie przed
telewizorem lub przed komputerem. Z pewnością jednak istnieją formy rozrywki,
które są wiele bardziej pożyteczne i relaksujące. Postanowiliśmy zapytać kilku
młodych ludzi, jak spędzają czas wolny. W tym numerze przeczytacie, co nam odpowiedzieli.
Ponadto znajdziecie tu przemyślenia Piotrka Mrzygłoda na temat rozrywki oparte
o rozważania Kaznodziei Salomona.
Okiem psychologa spojrzała też na ten temat Marta Pietrzyk.
|